Internet, z którym przyszło mi pracować, jest bardziej nerwowy i humorzasty niż... Hmm... Nie znajduję nawet porównania. W każdym razie mam nadzieję, że wkrótce uzyskam dostęp do skanera i będę mogła pokazać Wam ten grad prac, który stworzyłam w "tak zwanym międzyczasie" ;).
Dzisiaj dla Was praca cyfrowa, właściwie bardziej literatura niż grafika, heh.
Trzymajcie się!